sobota, 26 marca 2016

Magdalena Witkiewicz - "Pierwsza na liście"

 Prawdziwa,  życiowa historia niosący ze sobą wszelkie możliwe uczucia. Miłość, radość, smutek, gniew...
 Często sięgamy po zagranicznych pisarzy nie dając sobie sprawy z tego jakie skarby skrywają polscy pisarze.
 To już druga książka tej autorki jaką miałam okazję przeczytać. Pierwsza ubawiła mnie do łez. Ta ciągle trzymała w napięciu. Jeden rozdział mówił będzie dobrze, drugi " może nie".
 Historia przedstawiona w książce opowiada o wielu wspaniałych osobach. Jedną z nich jest kochająca matka, która w macierzyństwie zapomina o sobie. Wciąż zajmuje się swoimi dwiema córkami,  których ojciec pojechał w świat szukając swojej muzy. Do pewnego czasu nie było źle, jednak nadchodzi moment gdzie los postanawia wywrócić wszystko do góry nogami. Kochająca matka choruje na białaczkę. Chcąc zostawić coś po sobie dla córek pisze listy. W jednym z nich znajduje się lista osób do których mogą się odezwać.
Karolina -  najstarsza córka znajduje list i postanawia odnaleźć osoby z listy. Pierwszą osobą,  którą postanawia odnaleźć jest ojciec. Udaje się do Berlina,  aby go spotkać. Jedzie tam z zupełnie obcym człowiekiem. Jak się później okazuje ich wspólna podróż nie skończy się w Berlinie.
 Kim będzie osoba jadąca z Karoliną do ojca? Czy matka dziewczyny przeżyje?  Co skrywa ojciec dziewczyny?  Kto będzie pierwszy na liście?
 Pełna emocji,  zaskakująca powieść warta przeczytania.
 Moja ocena : 7/10

wtorek, 22 marca 2016

Howard E. Wasdin, Stephen Templin - "Snajper"



Jaką ogromną decyzję musi podjąć snajper. Strzelać czy nie? To od niego zależy czy dana osoba doczeka jutra czy zakończy swój żywot właśnie teraz.
Ogromna odpowiedzialność jaka spada na tych ludzi w znakomity sposób została opisana przez jednego z najlepszych komandosów na świecie - Howarda Wasdina.
Autor obrazuje nam przebieg szkoleń, planowanie misji i ich wykonywanie. Możemy się dowiedzieć, jak ze strony komandosa wyglądało pojmanie Osamy bin Ladena czy innych misji. Często podające nam te informacje media inaczej nam to obrazują. 
Czytając książkę widzimy jaką drogę musi pokonać osoba, która chce wykonywać ten zawód. 
Jak długą drogę musi przejść. Większość szkoleń, które zaczynają się w wielkim gronie kończy niewielka część załogi. Duża część nie wytrzymuje wysiłku fizycznego, jaki jest od nich wymagany. Podobnie jest z wysiłkiem psychicznym z którym nie wszyscy dają sobie radę. 
 Hell Week - najgorszy tydzień jaki może istnieć, szkolenie podczas którego śpisz tylko ok.5 godzin, popadasz w hipotermie II stopnia, a stojący w stołówce wózek staje się zwierzęciem które masz zabić. Po takim wysiłku wyobraźnia lubi płatać figle, a twoje zmysły przestają działać, nie masz nad sobą kontroli.
Zagłębiając się w kolejne strony mamy okazję zobaczyć pobyt Wasdina podczas wojny w Somalii. Widzimy jego ogromne poświęcenie wobec kolegów jak i ludności cywilnej. Narażając się dowódcą  oddawał część swojego jedzenia lokalnym mieszkańcom, którym doskwierał głóg. Duża część osób umierała z powodu braku pożywienia. Pomógł również rannemu chłopcu, mimo braku pozwolenia. Młody chłopak zraniony w stopę przez pocisk nabawił się takiej gangreny, że rodzina kazała sypać mu na polu, gdyż w domu nie można było wytrzymać tak okropnego zapachu.
 W momencie, gdy Wasdin sam został poważnie ranny nadal osłaniał swoich ludzi z Teamu. Jego życie było poważnie zagrożone, sam wielokrotnie sądził, że to będzie jego ostatni dzień.
 Autor opowiada nam również o swoim życiu prywatnym. Nie miał zbyt łatwego dzieciństwa, jak i kolejne lata jego życia były bardzo trudne. Bez biologicznego ojca, pod ciężką ręką tyrana - nowego męża matki. To dzięki bólowi jaki odniósł w dzieciństwie radziła sobie z cierpieniami związanymi z jego zawodem. Co zaczął robić, gdy jego kariera w wojsku dobiegła końca.
Niesamowita książka! Mimo, że nie jestem zwolenniczką biografii czy autobiografii, ta książka jak najbardziej da się czytać. Świetnie opisująca różne zdarzenia, wciągająca i niesamowita historia. Tę książkę powinien przeczytać każdy, kto interesuje się wojskiem czy militariami. 
Jedynym minusem są zwroty czy skróty, które trzeba szukać w słowniku ( znajdującym się na ostatnich stronach książki) aby je zrozumieć.

Osoby wyjeżdżające na wojnę, nie robią tego po to, aby zabijać. Chcą pomóc osobą dotkniętym tą tragedią, przerwać to co jest ich udręką. Często sami narzekamy, jak mamy źle nie zdając sobie sprawy z tego jakimi szczęściarzami tak naprawdę jesteśmy. Dodatkowo nasze zdanie na temat ludzi wyjeżdżających na "nieswoje wojny" jest weryfikowane przez to co usłyszymy w radiu czy telewizji. Sami nie staramy się tego zrozumieć, osądzamy tych ludzi i rzucamy na nich złe światło. Nie widzimy tego, jaką trzeba mieć odwagę, aby zostawić dom, rodzinę, przyjaciół i ratować ludzi, których się nie zna. Tym odważnym osobom należy się ogromny szacunek, którego często nam w związku z innymi ludźmi brakuje. 
Moja ocena : 9/10

sobota, 5 marca 2016

Jostein Gaarder - "Świat Zofii"


Na sam początek warto zaznaczyć, że jet to całkiem inna książka niż do tej pory czytałam. Na pewno są osoby, którym kompletnie się nie podobała, a inni mogą nią być zachwycenia. Dzieje się tak dlatego, że ten utwór przekazuje czytelnikowi spory zasób wiedzy, dla innych może być on przytłaczający. Dlatego gdy podczas czytania zacznie Cię nudzić warto dać jej szansę.
Sam sens książki polega na zrozumieniu nurtu takiej ponadczasowej dziedziny jaką jest filozofia.
Mamy przedstawioną historię filozofii od samego początku, przechodzimy przez różne epoki i różnych myślicieli. Poznajemy ich poglądy oraz to na czym się wzorowali, z kim się zgadzali i kto był ich kompletnym przeciwieństwem.  
Ta książka będzie czymś idealnym dla osób, które poszukują odpowiedzi na nurtujące je pytania, szukają swojego sensu lub po prostu są ciekawi wyglądu świata z perspektywy filozofii, jak jest postrzegany przez inne osoby czy epoki. 
 Fantastyczną rzeczą w tej książce jest to, że nie przypomina tego, co na pierwszy rzut oka może się wydawać. Gdy ja sięgnęłam po ten utwór spodziewałam się czegoś w rodzaju ciągu informacji dotyczącym różnych filozofów. Sądziłam, że będzie to "sucha" teoria, której i tak pewnie w 90% nie zrozumiem i będzie to strata czasu. Jednak jakie było moje zdziwienie, gdy w ciągu 30 minut miałam za sobą sporą ilość kartek. Twórca tej książki zrobił coś świetnego - oprócz ważnych pojęć czy terminów tchnął w książkę fabułę. Przewija się w niej akcja, która jest dość ciekawa i gdy ktoś na danym etapie, może nieć dość i chce odłożyć też książkę na półkę bo ciągle dzieje się coś zaskakującego.
Historia przedstawia dziewczynkę, która pewnego razu dostaje karteczkę z napisem "Kim jesteś?''. Ona oczywiście zaczyna się zastanawiać, później pojawia się kolejna karteczka i w końcu tajemnicza koperta. Są w niej kartki zawierające informacje na temat filozofii. Zosia dostaje różne zadania, nad którymi dużo myśli. Z czasem kopert przybywa i tak trwa kurs filozofii. Oprócz wiadomości od Filozofa dziewczynka otrzymuje dziwne kartki od jakiegoś mężczyzny, który pisze do swojej córki i opowiada jej o Zosi. Dziewczynka bardzo chce poznać te wszystkie tajemnice, które przyniósł jej los, dlatego postanawia skontaktować się z "nauczycielem filozofii".
Kim jest Filozof? Kto pisze do Zosi? Jak skończy się cały kurs?
Autor również daje wiele wyjaśnień, jeśli ktoś nie miał styczności z filozofią to nie ma się czym martwić bo książka jest napisana prostym do odbioru językiem. Można zobaczyć, że filozofia nie musi być taka straszna i kojarzyć się z katuszami nauki jej w szkole. Bardzo miła w odbiorze i zachwycająca.
Cieszę się, że sięgnęłam po tą książkę i miałam okazję zagłębić się w świat filozofii. Jestem pewna, że sięgnę po nią za jakiś czas, bo może ona być bardzo przydatna oraz pomocna pod kątem matury z języka polskiego. ;)
Jak najbardziej zasługuje ona na miano światowego bestsellera i jestem nią zachwycona.
Moja ocena : 10/10