sobota, 28 marca 2015

Richard Paul Evans - "Bliżej słońca"

UWAGA: Książka wydana również pod tytułem "Słonecznik" !!!
Znów opiszę książkę tego autora. Dodam również, że jest to jedna z moich najulubieńszych książek. Sądzę, że przypadła by do gustu każdemu i serdecznie ją polecam ;)
Była to pierwsza i jak dotąd jedyna książka (a czytam na prawdę sporo), która wywołała u mnie wiele emocji. Nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się podczas czytania książki tak głośny śmiech, jak było momentami kiedy czytałam właśnie "Bliżej słońca". Były również chwile kiedy musiałam na chwilkę przestać i wytrzeć sobie łzy chusteczką.

Czytając komentarze i stosując się do porad opiszę teraz dokładniej tą książkę.
Zaczyna się ona dość smutno, bo historia która ją zaczyna mówi o nieszczęśliwej miłości. Dziewczyna zostaje porzucona tuż przed ślubem. Kompletnie się załamuje, nie wychodzi z domu, zapomina o całym świecie. Jej przyjaciółka nie może dłużej już na to patrzeć i wspólnie z matką dziewczyny organizują dla niej wycieczkę. Na początku nie była tym zachwycona, jednak przyjaciółce udaje się ja namówić. Obie wyjeżdżają do Peru. Nie jadą tam jednak odpoczywać. Zgłaszają się do wolontariatu, który zajmuje się pomocą w biednych zakątkach tego kraju. Trafiają do sierocińca w którym opiekunem jest Paul Cook. Coś zaczyna miedzy nimi iskrzyć...
Sądzę, że to idealny moment na to by urwać opowiadanie. Zachęcam do czytania. Poznacie jakie przygody będą mieć i co dalej stanie się z Paulem i Christin.
Moja ocena:
10/10
Mocna 10
POLECAM!  POLECAM!  POLECAM!!!  

2 komentarze:

  1. Hm... Dosyć ciekawym wydaje się być motyw pomocy w kraju niewysoko rozwiniętym, takim jak Peru. Jednak z drugiej strony fakt, że coś "iskrzy" między bohaterami skutecznie mnie odstręcza. A szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że niezbyt interesują Cię romanse ;)
    W tej książce jednak tematyka miłości przeważa. Mnie osobiście bardzo się podobała. ;)

    OdpowiedzUsuń