Ja sięgnęłam po nią jak miałam ok.10 lat i to była pierwsza książka, którą przeczytałam, nie dlatego bo musiałam, ale dlatego, że chciałam. Czytało mi się ją bardzo fajnie. I gdzie zazwyczaj zagłębianie się w lekturę zajmowało mi ok. tygodnia, tak tą książkę pochłonęłam w DWA DNI ( co było dla mnie w tedy rekordem). Pamiętam tą książkę bardzo dobrze, bo to od niej zaczęła się moja przygoda z czytaniem.
Sama książka opowiada o przeciwnościach losu, o przyjaźni. Patrząc teraz na ta opowieść doszłam do wniosku, że bohaterowie tej książki, mimo młodego wieku w kryzysowej sytuacji potrafili pomóc sobie nawzajem lepiej niż zrobiłby to niejeden "dorosły". Książka jak najbardziej warta przeczytania.
Moja ocena to 7/10.
Sama książka jest bardzo fajna, miło się ją czyta. Jednak jeżeli chodzi o zakończenie byłam bardzo rozczarowana. Nie poczułam tego czegoś. Zakończyła się w martwym punkcie. Mam wrażenie, że autorka może chciała napisać drugą część, jednak pomimo moich poszukiwań nic nie udało mi się na ten temat znaleźć. I tu jestem troszkę zawiedziona. ;/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz